Przemsza popłynęła w Sławkowie

MKS Sławków pewnie pokonał ostatnią drużynę ligi - Przemszę Okradzionów 4:1. Łupem bramkowym podzielili się Baran, Pacula, Grzebyk i Cieślik. Jedynego gola dla gości zdobył Rusiński.

Piłkarze MKS Sławków już od pierwszego gwizdka sędziego rzucili się do ataków na bramkę gości. W pierwszych minutach na bramkę okradzionowian czterokrotnie, groźnie uderzali Baran i Majchrzak. W 14. minucie meczu do prostopadłego podania doszedł Cieślik i mając przed sobą jedynie bramkarza został nieprzepisowo zatrzymany przez obrońcę Przemszy. Sędzia nie dopatrzył się jednak w tym faulu niczego co mogło skutkować czerwoną kartką dla piłkarza gości i "ukarał" go za ten ewidentny faul jedynie żółtym kartonikiem. Minutę później Kuba mógł otworzyć wynik spotkania jednak piłka po jego strzale trafiła prosto w golkipera z Okradzionowa.

Pomimo wielu dogodnych sytuacji to piłkarze z Okradzionowa pierwsi objęli prowadzenie. W zamieszaniu w polu karnym do piłki doszedł Rusiński i przelobował interweniującego Massalskiego. W 40. minucie za solidnie grającego w tym spotkaniu "Krzaka" wszedł Grzebyk. Chwilę później piłka po szybko wykonanym rzucie wolnym dotarła do Baranka, a ten tzw. strzałem spod kolana zaskoczył bramkarza z Okradzionowa.

W 50. minucie goście mogli ponownie wyjść na prowadzenie. Piękny strzał jednego z rywali minął o centymetry spojenie słupka z poprzeczką bramki strzeżonej przez Ariela. W 61. minucie Maciej Pacula zmienił Roberta Warwasa. Już pierwszy kontakt z piłką Paculi został zamieniony na bramkę! Maciek popisał się pięknym strzałem z prawej nogi, pod poprzeczkę i tym samym wyprowadził MKS Sławków na prowadzenie.

Już od początku spotkania gra piłkarzy obu drużyn była twarda i nieustępliwa, dość często przerywana faulami. Efektem kilku nieprzepisowych zagrań piłkarzy Okradzionowa w drugiej części spotkania były dwa wykluczenia z gry. Sławkowianie skrzętnie wykorzystali tą sytuację i dobili walczących o utrzymanie w lidze piłkarzy Przemszy aplikując im jeszcze dwie bramki. W 82. minucie autorem gola był Piotr Grzebyk, który  pewnie posłał piłkę do bramki obok interweniującego bramkarza, natomiast w doliczonym czasie gry sytuację "sam na sam" z bramkarzem wykorzystał Cieślik.

MKS Sławków - Przemsza Okradzionów 4:1 (1:1)

gole dla Sławkowa: Baran 40', Pacula 61', Grzebyk 82', Cieślik 90'.

MKS Sławków:
Massalski - Rychter, Pastuszak, Kościelny, Porębski -  Warwas (65' Pacula), Majchrzak (40' Grzebyk), Kowalski, Kaczmarzyk (87' Bruś) - Baran, Cieślik.

0 komentarze: