Koniec przygody z Pucharem Polski, karne to teren piłkarsko grząski

MKS SŁAWKÓW - UNIA STRZEMIESZYCE
2-2 (k. 1:3)


W rozegranym w dniu dzisiejszym spotkaniu drugiej rundy Pucharu Polski Miejski Klub Sportowy ,,Sławków" musiał uznać wyższość  Unii Strzemieszyce Dąbrowa Górnicza.

Mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się wynikiem 2-2. Dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia i o końcowym wyniku zadecydowały rzuty karne, które lepiej egzekwowali nasi sąsiedzi z Dąbrowy Górniczej. Mecz był bardzo wyrównanym widowiskiem, które obfitowało w wiele sytuacji podbramkowych.

Pomimo kilku niezwykle dogodnych szans na zdobycie bramki żadnemu z naszych zawodników nie udało się przechylić szali zwycięstwa na naszą stronę. Unia także miała swoje szanse, jednak bardzo dobrze w bramce sławkowskiego zespołu spisywał się Jakub Kozicki. W najgroźniejszej sytuacji, która nie przyniosła przyjezdnym bramki piłka ostęplowała poprzeczkę sławkowskiej bramki.

W barwach dąbrowskiego zespołu całe spotkanie rozegrał były zawodnik MKS-u Dominik Zdeb, który wykorzystał między innymi jeden ze strzałów w serii rzutów karnych.

Skład MKS: Kozicki - Pastuszak, Latos, Masłowski, Lisowski - Szolc (żółta kartka), Majchrzak, Kowalski (żółta kartka), Domagała, Porębski - Chodor.
W meczu zagrali rezerwowi: Żuk, Bigaj, Maleta, Krzywdziński.
W kadrze meczowej znaleźli się także: Dynerowicz i Bąk. 

Bramki dla MKS: Latos oraz Krzywdziński. 

Seria rzutów karnych: 

1. Karol Krzywdziński - strzał obroniony przez bramkarza Unii 
2. Bartosz Latos - bramka 
3. Artur Szolc - strzał obroniony przez bramkarza Unii 
4. Aleksander Żuk - strzał obroniony przez bramkarza Unii 

Jako piąty do wykonywania rzutu karnego wyznaczony był Janusz Pastuszak, jednak wskutek wcześniejszych rozstrzygnięć piąta próba nie była już potrzebna.


Relację spisał: Sekretarz Michał ,,Michanen"


0 komentarze: