Puchar Polski - Gramy dalej

MKS Sławków vs RKS Grodziec
2:1
31' - Utratny Mateusz 0:1 (karny)
72' - Sioła Krzysztof 1:1
82' - Sioła Krzysztof 2:1

*******

Skład MKS Sławków:

Sioła
Porębski - Pańczak - Pacula
Kaczmarzyk - Bigaj
Jadczyk - Kościelny - Pastuszak - Szwerc
Massalski

*******

Zmiany:
25' - Zdeb => Kaczmarzyk
46' - Latos => Bigaj
46' - Maleta => Kościelny
65' - Bruś => Pacula
Rezerwa:
Kozicki, Żuk, Bąk


Trener Czesław Mika postanowił dać odpocząć zawodnikom z pierwszego składu i wystawił do gry zespół składający się z kilku juniorów i rezerw.

Całkiem przyzwoicie zaprezentował się debiutujący Miłosz Bigaj, a fenomenalnym zmysłem zdobywania bramek w pucharach popisał się znów Krzysiek Sioła.

Cały zespół walczył ambitnie i z minuty na minutę wypracowywał sobie coraz groźniejsze akcje pod bramką rywali.
Pomimo straconej bramki w 31 minucie z rzutu karnego, MKS nie stracił wiary i konsekwentnie dążył do jednego celu - gry w kolejnej rundzie Pucharu Polski podokręgu Sosnowiec.
Udało się i co więcej, postawa niektórych piłkarzy zapewne zostanie zapamiętana przez trenera a co za tym idzie, być może już w kolejnych meczach zobaczymy optyczne zmiany w wyjściowym składzie.

W drugiej połowie zobaczyliśmy uskrzydlony Sławków i grający na utrzymanie Grodziec.
Siłą rzeczy, wynik musiał ulec zmianie przy tylu stworzonych sytuacjach podbramkowych.
W 72 minucie nastąpiło przełamanie, po stałym fragmencie gry dośrodkowanie w pole karne gdzie było spore zamieszanie, bramkarzowi gości ucieka piłka z rąk po interwencji wprost pod nogi niepilnowanego Krzysztofa Sioły, który umieszcza ją w siatce.

10 minut później euforia na stadionie MKS-u. Podręcznikowa akcja gospodarzy, piłka zagrana na trzydziestym metrze pomiędzy dwóch stoperów gości, Krzysiek wychodzi sam na sam z bramkarzem i uderza tuż przy prawym słupku bramki.
Tym samym ustanawia wynik spotkania na 2:1.

Cały zespół zasłużył na pochwałę.
Doświadczona obrona w połączeniu z siłą młodości w ofensywie sprawdziła się w stu procentach.
Tego typu roszady powinniśmy oglądać znacznie częściej, to na pewno dobrze wpłynie na rywalizację o miejsce w pierwszym składzie oraz pozwoli uniknąć monotonii oglądanych nazwisk i rutyny w grze.

TimoN

0 komentarze: