W spotkaniu piątej kolejki sosnowieckiej klasy A Miejski Klub Sportowy ,,Sławków” pokonał na wyjeździe zespół Błyskawicy Preczów 3:1. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Karol Krzywdziński dwie oraz Ireneusz Ślęzak. 
Spotkanie zostało rozegrane w niedzielę 5 września na stadionie w Sarnowie, ponieważ obiekt Błyskawicy w Preczowie nie spełnia wymogów licencyjnych. Mecz od zdecydowanych ataków rozpoczęli nasi zawodnicy, jednak bardziej niż z rywalami musieli walczyć z fatalnym stanem murawy, który uniemożliwiał rozgrywanie płynnych akcji. Piłka raz po raz stawała w głębokich kałużach lub odbijała się od kępek trawy zasłaniających coś co tylko umownie można nazwać płytą boiska.  
W 2 minucie Maciej Pacula zacentrował z rzutu wolnego w pole karne wprost na głowę Janusza Pastuszaka, po którego strzale piłka przeleciała pół metra od bramki Preczowian. W 4 minucie podanie Jakuba Cieślika w pole karne strzałem z 12 metrów w ręce bramkarza zakończył Ireneusz Ślęzak. W 7 minucie po podaniu Karola Krzywdzińskiego minimalnie niecelny strzał z 18 metrów oddał Maciej Pacula. W 14 minucie podanie Aleksandra Żuka do wbiegającego w pole karne Karola Krzywdzińskiego w ostatniej chwili na rzut rożny wybił obrońca. Gospodarze pierwszy strzał na bramkę Marka Dynerowicza oddali w 17 minucie, kiedy to próba pomocnika z 30 metrów przeleciała około pół metra nad poprzeczką.  
W 20 minucie MKS stworzył w odstępie kilkunastu sekund dwie groźne sytuacje. Najpierw jak z armaty z 35 metrów huknął Maciej Pacula i tylko zasięg ramion Roberta Stanka spowodował, że piłka została sparowana na rzut rożny, który minimalnie niecelnym strzałem zakończył Bartosz Latos. W 26 i 27 minucie sędzia liniowy dwa razy zasygnalizował głównemu wątpliwe spalone naszych napastników. W 30 minucie na strzał z około 30 metrów zdecydował się pomocnik gospodarzy. Jego próba była bliska celu, jednak Marek do końca kontrolował lot piłki. 
W 32 minucie w polu karnym Preczowa z obrońcami ,,zatańczył” Karol Krzywdziński, którego strzał po długim rogu minął słupek gospodarzy o milimetry. W 35 minucie na niespodziewane prowadzenie wyszli gospodarze. Długa piłka z linii obrony dotarła w okolice 16 metra przed naszą bramką. Napastnik Preczowa wykorzystał poślizgnięcie się naszego obrońcy i strzałem ze szpica pokonał wychodzącego z bramki Marka Dynerowicza. Do końca pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, która z minuty na minutę coraz bardziej przypominała kartoflisko.  
Druga połowa spotkania rozpoczęła się od szansy miejscowych, którzy wykonywali rzut wolny z 20 metrów. Marek Dynerowicz popisał się w tej interwencji paradą meczu, kiedy to wybił się z dwu kroku i końcami palców wybił na rzut rożny zmierzającą ze sporą szybkością w okienko bramki futbolówkę. W 55 minucie centra Bartosza Latosa w pole karne została wykończona przez Piotra Grzebyka niecelnym strzałem głową.  
W 63 minucie nasi zawodnicy doprowadzili do wyrównania. Ponad 40 metrowe podanie Janusza Pastuszaka w kierunku napastników głową niefortunnie do Karola Krzywdzińskiego zgrał obrońca gospodarzy. Znajdujący się na 20 metrze przed bramką Karol przejął piłkę, ze spokojem ograł obrońcę i z 15 metrów precyzyjnym strzałem pod interweniującym bramkarzem doprowadził do remisu. Minutę później Mateusz Majchrzak podał prostopadle do Karola Krzywdzińskiego, jednak obrońca gospodarzy wślizgiem wybił piłkę z pola karnego. 
W 65 minucie niecelny strzał z 20 metrów oddał Bartosz Latos. W 66 minucie MKS zdobył drugą bramkę. Na indywidualną akcję skrzydłem zdecydował się Ireneusz Ślęzak. Irek ograł jednego z zawodników gospodarzy tuż przy linii bocznej i wbiegł w pole karne gdzie został przewrócony przez obrońcę. Sędzia główny podyktował rzut karny. Piłkę na 11-stym metrze ustawił Karol Krzywdziński, który mocnym strzałem w prawy dolny róg bramki pokonał rzucającego się w przeciwną stronę doświadczonego Roberta Stanka.  
W 75 minucie refleksem wykazał się Marek Dynerowicz, który przytomnie wybronił dobitkę napastnika gospodarzy z 7 metrów. Chwilę później Marek tuż przed linią bramkową zdołał w ostatniej chwili zatrzymać piłkę, która po rykoszecie zmieniła zupełnie tor swojego lotu. W 88 minucie MKS zdobył trzeciego gola. Akcja, która przyniosła naszym zawodnikom trzecie trafienie była niemalże kopią rzutu wolnego, który dał naszym zawodnikom drugą bramkę w derbowym spotkaniu z Przemszą Okradzionów. Precyzyjną centrę z narożnika pola karnego z rzutu wolnego posłał w pole karne Piotr Grzebyk, a Ireneusz Ślęzak wyskoczył na 6 metrze przed bramką najwyżej i uprzedzając wychodzącego z bramki Roberta Stanka ustalił wynik meczu.  
Spotkanie w Sarnowie oglądało około 50 kibiców ze Sławkowa. Już po raz kolejny Państwa obecność i żywiołowy sportowy doping dodały naszym zawodnikom chęci do gry. W imieniu wszystkich zawodników przekazuję Państwu serdeczne podziękowania za liczną obecność na każdym meczu wyjazdowym.  
Błsykawica Preczów - MKS Sławków 1:3 (1:0) 
gole dla Sławkowa: Krzywdziński 2, Ślęzak
MKS Sławków:
Dynerowicz - Żuk, Kościelny, Latos, Pastuszak - Pacula (75. Bruś), Grzebyk, Majchrzak, Ślęzak - Cieślik, Krzywdziński. 
W następnym spotkaniu MKS zmierzy się w najbliższą środę z Łazowianką Łazy. Spotkanie zostanie rozegrane w Sławkowie o godzinie 17. Zapraszamy! 
 Autor: Michał Malinowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
 

 
 
 
 
 
 


 
 
 
 
 
         
                              
 

 
 
 
 
0 komentarze:
Prześlij komentarz