W rozegranym 6 czerwca br. spotkaniu wyjazdowym Miejski Klub Sportowy ,,Sławków” uległ na wyjeździe Pionierowi Ujejsce ,,Dąbrowa Górnicza” 1:5.
Początek spotkania nie zapowiadał tak dotkliwej porażki naszej drużyny. Przez pierwsze 20 minut MKS był stroną dominującą i stwarzał sobie groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. W 3 minucie pierwszą groźną akcję przeprowadził zespół Pioniera, jednak szarża Marcela Bijaka została przytomnie powstrzymana przez Damiana Kościelnego. Trzy minuty później na bramkę gospodarzy uderzał Adam Baran, który chwilę wcześniej otrzymał dokładne podanie od Łukasza Kowalskiego.
W 12 minucie MKS skonstruował kolejną groźną akcję. Adam Baran podał do Marcina Kaczmarzyka który dryblingiem zwiódł obrońcę i oddał niecelny strzał po długim rogu. Kolejna akcja MKS zrodziła się, gdy Łukasz Kowalski dokładnym podaniem odszukał Marcina Kaczmarzyka. Marcin po raz kolejny dryblingiem ,,wkręcił w trawę” obrońcę gospodarzy i oddał strzał, który na swojej drodze do bramki spotkał jeszcze obrońcę, wskutek czego piłka wyszła na aut. W 14 minucie akcję sam na sam wybronił Ariel Massalski. Groźna sytuacja dla Pioniera była efektem nieudanej pułapki offsidowej.
W 18 minucie dokładne podanie z rzutu wolnego posłał w pole karne Łukasz Kowalski i tylko przytomna i szybka interwencja bramkarza Pioniera uniemożliwiła Damianowi Kościelnemu oddanie strzału głową. W 22 minucie w pole karne wbiegł Adam Baran, którego strzał został zablokowany przez obrońcę. Piłka po rykoszecie od defensora Ujejsca trafiła pod nogi Piotra Grzebyka, który z 8 metrów minimalnie przestrzelił.
Piotr przez cały mecz był bardzo aktywny. Biegał i walczył na całym boisku. Rozgrywał, bronił, inicjował akcje. Nie tylko moim zdaniem był w tym meczu najlepszym zawodnikiem naszej drużyny. W 25 minucie mocny strzał z rzutu wolnego z 28 metrów oddał Adam Baran, jednak bramkarz ujejskiego zespołu był na posterunku. 3 minuty później refleksem wykazał się Ariel Massalski, który efektowną paradą złapał lecącą w okienko piłkę.
W 29 minucie padła pierwsza bramka dla Pioniera. Miejscowi krótko rozegrali rzut wolny z narożnika pola karnego. Do krótkiego podania na 16 metrze doszedł zawodnik Pioniera, który skiksował na tyle skutecznie, że pika odnalazła stojącego na 8 metrze napastnika, temu pozostały tylko dostawić nogę, co zmieniło kierunek piłki i zaskoczyło Ariela Massalskiego, który pomimo podjętej próby obrony nie był w stanie sięgnąć zmierzającej tuż przy słupku piłki.
Nasz zespół mógł wyrównać w 32 minucie za sprawą Łukasza Kowalskiego, który oddał z około 30 metrów minimalnie niecelny strzał z rzutu wolnego. W 40 minucie Pionier skopiował rozegranie rzutu wolnego, który w 29 minucie przyniósł mu bramkę. Tym razem krótko zagrana piłka odnalazła na 20 metrze pomocnika gospodarzy, który strzelił prostym podbiciem w lewy górny róg bramki. Ariel Massalski wyciągnął się jak długi i złapał piłkę kolejną widowiskową paradą. W 42 minucie Adam Baran otrzymał dokładne, długie podanie od Łukasza Kowalskiego, wbiegł w pole karne i oddał minimalnie niecelny strzał po długim rogu.
Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Adam Baran przeprowadził akcję, w której oddał 2 strzały. Pierwszy został zablokowany przez obrońcę, natomiast drugi okazał się niecelnym. W 49 minucie groźną akcję miejscowym przerwał Marcin Kaczmarzyk. 51 minuta przyniosła Pionierowi drugą bramkę. Długie podanie w okolice naszej linii obrony głową do Ariela Massalskiego zgrywał Damian Kościelny, jednak nasz bramkarz został uprzedzony przez Marcela Bijaka, który wepchnął piłkę do naszej, pustej bramki.
54 minuta spotkania przyniosła dokładną centrę Krzysztofa Brusia, który zagrał na głowę Adama Barana. Strzał ten przeszedł około 30 centymetrów od słupka bramki gospodarzy. Dwie minuty później Adaś podał do Łukasza Kowalskiego, który zwodem zwiódł obrońcę i oddał obroniony przez bramkarza strzał.
W 60 minucie padła bramka dla MKS. Bardzo dokładne podanie od Piotra Grzebyka otrzymał Krzysztof Bruś, który wykorzystał swoją szybkość, wbiegł w pole karne i oddał celny strzał szpicem po długim rogu. Bramkarz Pioniera pomimo najszczerszych chęci nie był w stanie zatrzymać zmierzającej do jego bramki piłki.
W 62 minucie padła trzecia bramka dla miejscowych. Z boku pola karnego w nasze pole karne wbiegł napastnik gospodarzy, który moim zdaniem faulował w tej akcji Marcina Kaczmarzyka. Gdy Marcin leżał na linii pola karnego rozpędzony zawodnik Pioniera spokojnie przelobował Ariela Massalskiego.
W 66 minucie strzał z 18 metrów oddał Piotr Grzebyk, jednak piłka po jego próbie znalazła się w rękach bramkarza. Minutę później Piotrek zagrał do Kamila Nowackiego, który wbiegł w pole karne i oddał niecelny strzał lobem.
76 minuta przyniosła czwartą bramkę dla Pioniera. Piłkę z autu wrzucił w stylu Tomasza Hajty zawodnik gospodarzy. Futbolówka przeleciała całe pole karne. Gdy piłka była 2 metry od linii bramkowej nie wyszedł do niej Ariel, którego strzałem głową niemal z zerowego konta z okolic półtorametra od bramki pokonał rosły obrońca gospodarzy Jordan Maciejowski.
W 77 minucie strzał Kamila Nowackiego wybronił bramkarz gospodarzy. Minutę później niecelny strzał oddał Maciej Pacula.
81 minuta przyniosła miejscowym piątą bramkę. Janusz Pastuszak niefortunnie kopnął piłkę, którą próbował wybić. Piłka nabrała dziwnej rotacji i wpadła tuż przy słupku obok wyciągniętego jak struna Ariela Massalskiego. 84, 87 oraz 88 minuta przyniosły niecelne strzały zawodników MKS, którzy do końca meczu próbowali zdobyć drugą bramkę.
W kolejnym spotkaniu zespół MKS podejmie na własnym stadionie Ostoję Żelisławicę.
Pionier Ujejesce – MKS Sławków 5:1 (1:0)
Jedyną bramkę dla Sławkowa zdobył Krzysztof Bruś w 60 minucie spotkania
Skład wyjściowy: Massalski - Janowski, Kościelny, Pastuszak, Porębski (46’ Pacula), Bruś (62’ Nowacki), Kowalski (82’ Podsiadło), Majchrzak, Grzebyk - Kaczmarzyk, Baran.
Sekretarz Miejskiego Klubu Sportowego ,,Sławków”
mgr Michał Malinowski
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz