Zwycięstwo z Laskami

MKS Sławków wygrał z Laskowianką Laski 2-1 w meczu sparingowym rozegranym na bocznym boisku w Sławkowie. Dwie bramki dla sławkowian zdobył Kamil Nowacki.

Mecz rozgrywany był w formule 2x30 minut, w ciężkich warunkach pogodowych. Pierwsza połowa przebiegła pod znakiem zdecydowanej przewagi gospodarzy, którzy lepiej odnajdowali się na grząskim boisku. Mimo tego, to goście pierwsi strzelili bramkę. W 15. minucie meczu zamieszanie podbramkowe wykorzystał zawodnik Laskowianki, który skierował piłkę do pustej bramki (parę chwil wcześniej nasi zawodnicy kilkakrotnie wybijali piłkę spod własnej bramki, a ta raz za razem wracała w okolice pola karnego, aż w końcu znalazła się w siatce).

W 20. minucie meczu było już 1-1. Błąd popełnił bramkarz drużyny gości, który za słabo wybił piłkę spod własnej bramki. Do futbolówki dopadł popularny "Pimpek" i lobem pod poprzeczke skierował piłkę do bramki.

Pięć munut później sławkowianie wyszli na prowadzenie 2-1, po rozegraniu składnej akcji skrzydłem. Jakub Cieślik otrzymał doładne dośrodkowanie, wyłożył piłkę Nowackiemu, a ten strzałem między obrońcami nie dał szans na skuteczną interwencję golkiperowi Laskowianki.

Druga połowa toczyła się pod dyktando piłkarzy z Lasek. Sławkowianie groźnie kontratakowali ale wynik nie uległ już zmianie. Trener Mika dał w tym sparingu szanse gry wszystkim zawodnikom.

MKS Sławków - Laskowianka Laski 2:1 (2:1)

gole dla Sławkowa: Nowacki x2

MKS Sławków: (Skład wyjściowy): Massalski – Ślęzak, Radowiecki, Kościelny, Rychter – Bruś, Kowalski, Rus, Kaczmarzyk – Nowacki, Cieślik

W meczu zagrali także: Grzebyk, Szwerc, Kubiak, Cichy, Bąk.

Autor: Kamil Nowacki

7 komentarze:

Anonimowy pisze...

A który to Radowiecki zagrał???

Anonimowy pisze...

grzesiek radowiecki

Anonimowy pisze...

Nafta a nie cienias benek

Anonimowy pisze...

Kto takie bzdury pisze że w pierwszej połowie Sławków miał przewagę Laski prowadziły cały czas grę a w drugiej połowie to Sławków z połowy nie mógł wyjśc proszę opisujcie prawde a nie takie cyrki

Anonimowy pisze...

To chyba faktycznie na innym meczu byles.Skoro uwazasz ze Laski przewazały w pierwszej polowie to dlaczego oddaly jeden celny strzal na bramke zakonczony golem,ktory i tak wpadl przez przypadek w zamieszaniu podbramkowym :)Taka to wasza przewaga wygladala :)

Anonimowy pisze...

laski prowadziły gre ...he dobre ;)

Anonimowy pisze...

slawków napieral a ty w obronie latales z jezorem na brodzie