Trener Mika ocenia rundę jesienną



Rundę jesienną zakończyliśmy z dorobkiem 23 punktów. Zdobyliśmy 22 bramki, a straciliśmy 23. Dorobek ten pozwolił nam zająć 8 miejsce w tabeli Klasy A. Odnieśliśmy 7 zwycięstw, 2 mecze zremisowaliśmy i 6 przegraliśmy. Na własnym stadionie rozegraliśmy 7 spotkań, zdobywając w nich 15 punktów (5 zwycięstw i 2 porażki). Natomiast na wyjazdach rozegraliśmy 8 spotkań zdobywając tylko 8 punktów (2 zwycięstwa, 2 remisy i 4 porażki).

W 15 rozegranych spotkaniach strzeliliśmy tylko 22 bramki, co daje średnią ok. 1,5 bramki na mecz. Najwięcej bramek strzelili Adam Baran i Paweł Porębski (po 4 bramki). Pozostałe gole dla naszej drużyny zdobyli Damian Kościelny (trzy bramki), po dwa gole strzelili Kamil Nowacki, Mateusz Majchrzak i Robert Warwas. Natomiast Łukasz Kowalski, Ireneusz Ślęzak, Piotr Grzebyk i Paweł Banach zdobyli po jednej bramce. Jedną bramkę zdobyliśmy po samobójczym trafieniu obrońcy z Żelisławic.
W zakończonej rundzie sędziowie ukarali nas 16 żółtymi kartkami oraz jedną czerwoną. Najwięcej żółtych kartek - 4 otrzymali Ireneusz Ślęzak oraz Piotr Grzebyk.
W naszej drużynie jesienią grało łącznie 25 zawodników. Ariel Massalski, Janusz Pastuszak, Maciej Pacula i Łukasz Kowalski wystąpili we wszystkich spotkaniach.

O ocenę rundy jesiennej poprosiliśmy trenera Czesława Mikę.
- Jeżeli chodzi o ocenę rozegranych spotkań to uważam, że najlepsze spotkania rozegraliśmy w Łazach oraz w Jaworznie z Ciężkowianką. Natomiast najgorszym meczem był bez wątpienia spotkanie z Przemszą Siewierz. Na własnym boisku, w mojej ocenie, dobrze zagraliśmy ze Strażakiem Mierzęcice oraz z Porębą. Natomiast słaby w wykonaniu drużyny był mecz z Tęczą Błędów.
Oceniając wszystkie spotkania zakończonej rundy uważam, że wstydu (może poza meczem w Siewierzu) zespół nie przyniósł. W końcu jako beniaminek, zdobycie 23 punktów i zajęcie miejsca w środku tabeli to niezły wynik.
Uważam, że można być zadowolonym z gry defensywnej zespołu, tym bardziej, że obrońcy w tej rundzie po praz pierwszy grali w ustawieniu czwórką w linii.
Pod względem straconych goli plasujemy się na 6 miejscu. Martwi z kolei słaba skuteczność zespołu i głównie nad tym będziemy musieli w nadchodzącym okresie przygotowawczym popracować.
Również pod względem przygotowania fizycznego drużyna nie wyglądała najlepiej. Zespół borykał się z licznymi kontuzjami. Poważne urazy leczyli Samuel Sabuda, Robert Warwas oraz Piotr Grzebyk. Uważam, że ich absencja w wielu spotkaniach obniżyła poziom sportowy zespołu. W poprzednim sezonie byli to podstawowi zawodnicy zespołu. Moim zdaniem w drużynie brakowało typowego egzekutora czyli zawodnika, który mógłby w rundzie zdobyć ok. 10 bramek.
Myślę, że jeżeli zawodnicy dobrze przepracują okres przygotowawczy do rundy rewanżowej to gra oraz pozycja w tabeli powinna być lepsza- podsumował trener Czesław Mika.

1 komentarze:

Anonimowy pisze...

bardzo celnie i rzeczowo,wszyscy chyba widzieliśmy to samo. Brawo p.trenerze!