Juniorzy rozgromili Ząbkowice


Juniorzy MKS Sławków pewnie pokonali rówieśników z Unii Ząbkowice 5-0 (1-0).
Dwoma trafieniami popisał się Mateusz Dzierzkowski. Po jednym golu zdobyli Karol Szwerc, Paweł Banach i Damian Koziński. Szczególnie pięknym trafieniem popisał się Kari, który przelobował bramkarza po strzale z dystansu. W pewnych momentach gra obu zespołów była wyrównana, jednak po zdobyciu drugiej bramki na boisku zdecydowanie panowali piłkarze ze Sławkowa. Gol Dzidka rozwiązał worek z bramkami i kolejne trafienia przypieczętowały kolejne ligowe zwycięstwo sławkowian.

8. kolejka rozgrywek juniorów:
Sobota, 17 października 2009, godz. 10:30


http://slawkow.com/img/herb_mini.gif
MKS Sławków

5-0
Unia Ząbkowice
Unia Ząbkowice (Dąbrowa Górnicza)





Szwerc 15
Dzierzkowski 56, 60
Koziński 75
Banach 80

Skład MKS Sławków: Nazim (41. Warwas) - Sokołowski, Furgał, Szwerc, Świerc - Terka (41. Jaworski), Dzierzkowski, Koziński, Maleta - Bruś (41. Banach), Molenda (70. Ziarno)




Galeria zdjęć (24)
















































7 komentarze:

xyz pisze...

ocena meczu conajmniej nieobiektywna ,warto dodać ,ze przez 20 min drugiej polowy zawodnicy sławkowa ,lekko mowiac nie wiedzieli co się dzieje ;o

Anonimowy pisze...

"Popatrz na wynik, a powiem Ci kim jesteś" ;)

Anonimowy pisze...

Może i to fakt że początek pierwszej połowy dla Uni potem równo może z naszą małą przewagą + brama na 1:0. Druga polowa początek Uni znów ale potem nasza dominacja gry i kondycji. Piękna akcja na 2:0 potem główka Dzidka na 3 i chłopaki z Ząbkowic nie grali już nic to ich pokaraliśmy. Błędy w obronie przez brak komunikacji ale to sie da poprawić :P.
Kari

Anonimowy pisze...

Fajnie , że niby nie wiedzieliśmy co się dzieje jak przez te 20 minut strzeliliśmy 2 bramki ^^
Łukasz

Anonimowy pisze...

Unia grala bez najlepszego napastnika i pomocnika(napastnik chory,pomocnik problem z kolanem) ale dobrze Slawkow graliscie

Anonimowy pisze...

Brawo Młodziki MKS!!!
Teraz pora wygrywać mecze wyjazdowe:)))

Anonimowy pisze...

Ja od początku grałem na lewej pomocy a nie na środku :)
A co do meczu pierwsza połowa wyrównana. Początek drugiej zdecydowana przewaga drużyny przeciwnej ale po golu Dzidka wszystko się zmieniło, co później zaowocowało kolejnymi golami.
Bartek